Elin Rachnew to miłośnik piłki nożnej, który dla swojej drużyny futbolowej jest gotów zrobić wszystko. Podobnie bohaterowie „Kibiców” - nie dostrzegają świata poza boiskiem. Oczekiwanie na rozstrzygający mecz, sam MECZ oraz głębokie rozczarowanie po meczu stwarza wiele sytuacji nieodparcie komicznych. Anegdoty o spadających z krzeseł widzach teatralnych, którzy nie mogą opanować spontanicznych wybuchów śmiechu, w tym przypadku są jak najbardziej prawdziwe. 

Czesław Miłosz jest w polskiej literaturze zjawiskiem wyjątkowym. Jego intelektualne gry z odbiorcą pozwalają nie tylko spojrzeć na rzeczywistość wzrokiem wprawnym i ciągle świeżym, ale przede wszystkim są przeciwieństwem utartego, ściśle zmysłowego obrazu świata. Choć poeta nie wypiera się tego obrazu do końca, ba, pląsa nawet gdzieniegdzie pomiędzy niechlujnymi pociągnięciami pędzla, to jednak w kręgu jego zainteresowań jest to, co kryje się za płótnem. Niebywale mroźna wieczność. Kategoria spoza schematu ludzkiej myśli przybiera u autora "Trzech zim" postać stopionego i zastygłego w sekundzie czasu. To ona popycha go do pytania o istotę wszechrzeczy.
Koncert "Druga przestrzeń. Śladami Czesława Miłosza" jest próbą pójścia za poetą, który poszukuje najprawdziwszych definicji miłości, nadziei i wiary; próbą dotarcia do tych nieuświadomionych sensów, których odczytanie możliwe jest wyłącznie w przestrzeni intersemiotycznej - powiedział Adam Denninson.

Spektakl jest adaptacją książki autorstwa Érica-Emmanuela Schmitta z 2002 roku, opowiadająca o chłopcu chorującym na białaczkę. Głównym bohaterem jest Oskar, który za namową opiekującej się nim pani Róży postanawia w ciągu 12 ostatnich dni swojego życia pisać listy do Boga.

„Kolacja na cztery ręce” opowiada historię spotkania dwóch najwybitniejszych muzyków baroku – Jana Sebastiana Bacha i Jerzego Fryderyka Haendla. To gorzka komedia o sztuce życia w wielkim świecie i o życiu w świecie wielkiej sztuki. Spektakl zyskał uznanie jury XXXII Biesiady Teatralnej w Horyńcu-Zdroju. Aktorzy otrzymali III nagrodę za indywidualne dokonania twórcze czyli „Brązową Misę Borowiny”. Spektakl wyreżyserował Grzegorz Reszka. W menu zagwarantowano znakomitą zabawę, salwy śmiechu podane w postaci słodko-gorzko-kwaśnej komedii suto okraszonej alkoholem.

Sztuka Jacka Hempla "Jakoś to będzie" jest komedią, właściwie zapisem dzisiejszej rzeczywistości, widzianą oczami dwóch bohaterów A i B. W przedstawieniu poruszane są tematy, na które często Polacy spierają się i dyskutują, gdyż "zna się na nich każdy": polityka, prawo, gospodarka, rolnictwo... Mowa jest również o etyce i kulturze naszego społeczeństwa, czyli jednym słowem "żyćko" w Polsce, na początku XXI wieku! To mądra komedia. Autor z ogromnym wyczuciem kieruje emocjami widzów. Pomaga w tym wyśmienita gra aktorów scen warszawskich: Sylwestra Maciejewskiego, który jest tak przekonujący, jakby całe życie był "przedsiębiorcą" rolnym i Jacka Kałuckiego, idealnie wpasowującego się w rolę irytująco praworządnego belfra. W tym humorystycznym, ironicznym lustrze stworzonym przez Jacka Hempla warto się przejrzeć i roześmiać z własnego odbicia, aby potem być gotowym do zmian... Poza wszystkim spektakl jest wart obejrzenia ze względu na przednią zabawę, której nigdy dość.