"Liczy się tylko miłość", to tytuł zeszytu poetyckiego Małgorzaty Walawskiej-Sochy z Leżajska wydanego na zorganizowany przez Centrum Kulturalne w Przemyślu trzydziesty piąty „Przystanek Poezja”. Jest to cykliczne spotkanie promujące twórczość zaproszonego poety związanego z „Dorocznymi Spotkaniami Poetów” w Przemyślu.
	
	Małgorzata Walawska-Socha pisze od czasów szkoły średniej, swoją twórczość prezentowała na łamach prasy lokalnej, w  almanachach, zbiorowych tomikach poezji. Uczestniczyła w wielu ogólnopolskich i międzynarodowych konkursach poetyckich. Jest członkiem Grupy Poetyckiej „Na marginesie” działającej przy Miejskim Centrum Kultury w Leżajsku. Wydała do tej pory tomiki „Wspomnienia” i „Jesienne tango”, do ostatniego  nagrana została płyta z jej wierszami w interpretacji Doroty Kwoki i Stacha Ożoga z Rzeszowa. Oprócz poezji zajmuje się także malarstwem.
	
	Tytuł tomiku oddaje charakter twórczości autorki dla której liczą się miejsca, krajobrazy, zdarzenia, dylematy, a nade wszystko ludzie zarówno ci najbliżsi jak i ci żyjący we wspomnieniach. Wiersze w nim zawarte pochodzą z różnych okresów twórczości co stanowi przekrój jej dorobku.
	W swojej poezji dostrzega i artykułuje drobiazgi jak na przykład: „kilka chwil”, „zegar co bije godziny”, „aromat różany”, „ginące lipy i delikatne kwiaty”, „spadające liście, pędzące obłoki”, „gołe drzewa”. Drobnostki te nabierają w jej wierszach nowego znaczenia, wzrasta ich ranga co sprawia, iż dostrzegamy na pozór banalne rzeczy czy też zjawiska w nowym świetle.
	
	Dzięki spotkaniu z panią Małgorzatą zobaczyliśmy świat widziany jej oczami. Przyczyniła się do tego  także Młodzież z Grupy Teatralnej „Garderoba”: Ewa Popowicz, Oksana Borowik, Katarzyna Burek recytująca wybrane wiersze z tomiku autorki. Grupa działa przy CK w Przemyślu pod kierunkiem Barbary Płocicy. Dopełnieniem tego wieczoru był krótki recital muzyczny w wykonaniu Jacka Jasiny /gitara/, ucznia Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych im. Artura Malawskiego w Przemyślu, przygotowany przez nauczyciela pana Piotra Kopko.
	Był to wieczór bogaty w przeżycia pozostające w pamięci -  jak pisze poetka w jednym ze swoich wierszy pt. „Czas”;
	"Nasze przeżycia
	Ukryte w enigmatycznych zakamarkach
	Tkwią głęboko dochodząc
	Czasem do głosu..."
	– tak powrócą one przy powtórnym sięgnięciu do tomiku wierszy Małgorzaty Walawskiej-Sochy.
	
	
	Agata Hemon




.jpg)







.jpg)



